Ogłoszenie

Zanim zaczniesz:
Pogoda i czas:
O fabule

Załóż Kartę Postaci
Paryż:Lato, Godzina 14:00,temperatura: 25C; słonecznie.
Seiyo:Lato, Godzina 20:00, temperatura: 20C; słonecznie

#76 2013-02-07 21:39:09

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto mocno ją przytulił, opatulając dziewczynę swoim ciałem. Chciał, aby wiedziała, że przy nim może się czuć bezpiecznie, nie jest niczym zagrożona, z żadnej strony. Odetchnął głęboko. Zapach jej włosów przeszył jego nozdrza.
"Bo widzisz... bardzo Cię kocham" pomyślał. Nie dał rady jednak wydobyć z siebie głosu. Nie chciał, aby ich relacje rozsypały się przez te słowa. Nie były to zwykłe dwa słowa. Wiązały się z odpowiedzialnością, do której należało podchodzić bardzo ostrożnie.

Offline

 

#77 2013-02-07 21:49:56

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Odwzajemniła uścisk równie mocno. Chciała tu przy nim być, chciała aby ją przytulał, dotykał, bawił się jej włosami i wdychał jej zapach, chciała po prostu... jego. Całego. Poleżałaby tak z nim dłużej, ale od jego uścisków poczuła, jak sukienka się jej gniecie.
- Szkoda sukienki, przebiorę się - powiedziała niechętnie wysuwając się z jego ramion i siadając. Wstała.
- Czy teraz mógłbyś pomóc mi ją odpiąć?

Offline

 

#78 2013-02-07 21:52:50

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Tak - wstał spokojnie, traktując to jako coś przyziemnego, normalnego. Jednak gdy tak dotknął się jej ciała i zaczął rozpinać jej sukienkę... przebiegł po nim tajemniczy dreszcz. Nie umiał tego zidentyfikować, ale starał się zachować spokój.
- Już - powiedział gdy sukienka została rozpięta na plecach. Kawałek jej nagiego ciała był rozkoszą dla jego oczu.

Offline

 

#79 2013-02-07 21:58:39

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto mógł zobaczyć nawet więcej, bo gdy rozpiął sukienkę, Nanami zsunęła ją z siebie.
- Dzięki za pomoc - uśmiechnęła się do niego. Sukienkę powiesiła na wieszaku, a sama zaczęła ubierać się w to, co miała na sobie wcześniej. Z pewnością będzie jej wygodniej w spódnicy i bluzce niż w sukni na bal.

Offline

 

#80 2013-02-07 22:01:22

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

I tu sytuacja była utrudniona. Bo Ikuto nie zamierzał patrzeć na ciało kobiece roznegliżowane od stóp do głowy. Ale gdy widział ciało Nanami... to już było co innego. Dlatego, mimo że odruchowo się obejrzał za siebie, zerkał na Nanami, nie mogąc się powstrzymać w męskiej głębi serca. Zastanawiał się, dlaczego dziewczyny w dzisiejszych czasach są takie śmiałe. W gimnazjum Nanami nigdy przed nim nie zrobiła takiego numeru. A teraz?
- Nie ma za co...

Offline

 

#81 2013-02-07 22:04:54

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Szczerze mówiąc, zrobiła to celowo. Wiedziała, że Ikuto może się tym przejąć w jakiś sposób, ale nie wstydziła się go aż tak bardzo. Widział ją przecież nie raz w bikini, teraz w bieliźnie, to w zasadzie to samo. Różnica tylko była taka, że Nanami zrobiła się bardziej kobieca i wyglądała nieco inaczej. Teoretycznie powinna się bardziej wstydzić. I to w sumie była prawda... w takim razie dlaczego to zrobiła? Sama nie wiedziała. Może dlatego, że to Ikuto i gdzieś w głębi serca chciała, by dostrzegł w niej kobietę. Przy żadnym innym chłopaku by tak nie zrobiła.
Po chwili była już ubrana.

Offline

 

#82 2013-02-07 22:07:50

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Wtedy dopiero mógł na nią spojrzeć bardziej spokojny okiem. Uśmiechnął się delikatnie, aby rozwiać wszelakie krępacje związane z wydarzeniem sprzed chwili. Chłopak przeciągnął się, obserwując bacznie jej ciało. Było niesamowicie kobiece i Ikuto dostrzegł to już, gdy zobaczył ją tam w sklepie.
- Przepraszam... jestem nieprzyzwyczajony do zmiany czasu - przyznał.

Offline

 

#83 2013-02-07 22:11:47

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Spokojnie, to normalne. Sama miałam z tym problem - odparła. W końcu różnica czasu była nie mała. Czy to, że Ikuto mówił o zmęczeniu oznaczało, że chciał już sobie iść? Ta myśl sprawiła, że zrobiła się strasznie smutna i poczuła potrzebę zatrzymania go za wszelką cenę. Tylko nie wiedziała jak...
- Miałeś już kiedyś dziewczynę? - wypaliła, byleby tylko cokolwiek powiedzieć. Zaraz tego pożałowała. Przecież miała go o to nie pytać...

Offline

 

#84 2013-02-07 22:17:06

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Wcale nie miał na myśli pójścia już do hotelu czy do Hisashi. Po prostu nie chciał być nieuprzejmy. Była przyzwyczajona do jego wyciągnięć we wszystkie strony, ale nie chciał być niegrzeczny.
Chociaż... wydawało mu się, że powinien wrócić do Hisashi. To nie fair, gdy ją zostawia samą na tak długo. Przytaknął Yoru, który odgadnął jego myśli, aby do niej poleciał. Nie chciał, aby stało się coś złego. W końcu się nią opiekuje. [Yoru zt]
"Że co?!" chłopak mało co się nie zakrztusił. Przełknął ślinę i resztę substancji w swoim gardle, wpatrując się w Nanami z niedowierzaniem. Skąd... skąd w ogóle to pytanie?
- Nieeeeeee... - pokręcił przecząco głową. Uśmiechnął się wesoło do Nanami.

Offline

 

#85 2013-02-07 22:19:43

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Aż się zaczerwieniła na tę reakcję. Musiał się od razu krztusić!? Ona nic takiego nie powiedziała!
- Znaczy wiesz, ja tak tylko pytam... - zaczęła się tłumaczyć. A potem gdy zobaczyła ten jego wesoły uśmieszek, znowu uciekła wzrokiem.
- N-Nie patrz tak na mnie! Przecież jesteś atrakcyjny, popularny, mogłeś jakąś mieć, po prostu zadałam ci pytanie, nie miałam nic na myśli... - doszła do wniosku, że lepiej zrobi jak będzie cicho, bo tylko się pogrążała.
"No nie..."

Offline

 

#86 2013-02-07 22:22:01

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

"Aha. W tym sensie."
Znów poczuł się zasmucony, jednak dzielnie trzymał wesołą minę. Nie chciał, aby coś po nim podejrzewała. Chciał do tego podejść naprawdę poważnie, a co za tym idzie: stosunkowo nie za szybko. Nanami to bardzo wrażliwa dziewczyna, nie chciał nic zepsuć.
-  Nie, nie miałem - podkreślił słowo zaprzeczające.
- Tak jak mówiłem, żaden dotyk poza Twoim mi nie odpowiada.
Uśmiech Ikuto był istnie rozbrajający. Krył się za tym podtekst, ale Ikuto udawał, jakby go nie było.

Offline

 

#87 2013-02-07 22:24:59

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Teraz to już przebił samego siebie. Jej skojarzenie było jednoznaczne. Była taka czerwona, że aż musiała odwrócić się do niego bokiem.
- M-Musisz mi mówić takie rzeczy...? - spytała jąkając się trochę. Tak naprawdę był to chyba najlepszy komplement jaki od niego otrzymała, ale nie mogła się przecież do tego przyznać.

Offline

 

#88 2013-02-07 22:28:16

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Przecież nie będę kłamał - spojrzał na nią unosząc wysoko brwi. Kłamstwo jest złe i nie powinno się go stosować. Chyba że robi się to dla czyjegoś dobra. A dobrą intencją Ikuto było dowartościowanie Nanami. A jak czerwona, to i piękniejsza się od razu robiła. Chłopak ziewnął, zasłaniając usta dłonią. Sam nie był pewien, czy się gdzieś nie prześpi,a  jeszcze tyle do zrobienia...

Offline

 

#89 2013-02-07 22:29:33

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Zawsze można też coś przemilczeć - zauważyła. Powoli doszła do siebie, odetchnęła głęboko. Ale aż się zdziwiła, że Ikuto nikogo nie miał. Sądziła, że jest już doświadczony w tych tematach.

Offline

 

#90 2013-02-07 22:32:33

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto? Koci leń, któremu nie chciało się ruszać kobiet ze szkoły. Lepiej było się w nie nie zagłębiać, serio. W jakimkolwiek znaczeniu tego słowa, nie było to zbyt przyjemne doświadczenie. Chłopcy w szkole zawsze opowiadali, ile to już lasek przelecieli, że już mu się rzygać chciało od tych opowieści.
- Dobrze, już nie będę - położył się z powrotem na jej łóżku. Jak tak dalej pójdzie, to na nim zaśnie, a nie może.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.027 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.angels-and-demons.pun.pl www.entropia.pun.pl www.pokemonmmorpg.pun.pl www.virkensa.pun.pl www.fairytailgame.pun.pl