Seiyo:Lato, Godzina 20:00, temperatura: 20C; słonecznie |
- Znam fajne miejsce, zaprowadzę cię - powiedziała i otworzyła drzwi od pokoju, ciągnąc Ikuto za sobą.
- Tylko postaraj się nie zgubić!
Offline
- Przecież ja nigdy się nie gubię... - uśmeichnął się wesoło. Co prawda gdyby nie Yoru, to by jej nie znalazł, ale starał się konsekwentnie nie gubić w tmy wielkim, nieznanym mieście. Zresztą, teraz miał przewodniczkę, tym lepiej.
- W każdym razie z Tobą nie ma szans, żebym się zgubił - uśmiechnął się bardziej czule. Cieszył się, że będą mieli okazję pobyć razem dłużej. Liczył, że ta chwila bardzo się wydłuży. Baaaaardzo. [zt]
Offline
Zaśmiała się. Jasne, on się nigdy nie gubił. Może w Seiyo faktycznie, ale on w ogóle rzadko kiedy się gdzieś ruszał. A to nie Japonia, tylko Paryż, obcy kraj, obcy kontynent.
- Lepiej nie spuszczaj mnie z oczu.
Przekręciła zamek w drzwiach i poszła z Ikuto w równym tempie ku wyjściu z internatu. [zt]
Offline