Ogłoszenie

Zanim zaczniesz:
Pogoda i czas:
O fabule

Załóż Kartę Postaci
Paryż:Lato, Godzina 14:00,temperatura: 25C; słonecznie.
Seiyo:Lato, Godzina 20:00, temperatura: 20C; słonecznie

#16 2013-02-06 21:36:47

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto bez słowa ją przytulił. Przyjął jej zachowanie z uśmiechem na twarzy. Dopiero teraz odczuł, jak strasznie brakowało mu tego ciepła, gdy nie mógł się do niej przytulić. Nie robił tego nie wiadomo jak często, ale sam głos brunetki koił, jeszcze w szkole, jego często skołatane nerwy. Wsunął delikatnie nos w kosmyki jej włosów, aby móc ją dogłębnie obwąchać. Zawsze używała szamponów, które przypadały mu do gustu. Tak było i tym razem: mimo zmiany kraju, otoczenia, sklepów. Zacisnął dłonie na drobnej dziewczynie. Dlaczego odnosił wrażenie, że się trzęsą...? Czyżby poniosły go wszystkie emocje na raz?
Całkiem możliwe.
- Nanami... - szepnął w odzewie.

Offline

 

#17 2013-02-06 21:41:41

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Oparła się twarzą o jego tors, dłonie zsunęła z szyi na plecy i zacisnęła dłonie na jego koszuli, łapczywie go obejmując. Cieszyła się ogromnie z tego, że tu jest, że ma go blisko. Gdy ją objął, poczuła się bezpiecznie. Wzięła głęboki wdech. Pachniał tak samo jak kiedyś i ten właśnie zapach przywoływał w niej miłe wspomnienia.

Offline

 

#18 2013-02-06 21:49:29

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto uśmiechnął się. Wiedząc, że jeszcze go trzyma, a nie odepchnęła, czuł się pewniej. Im dłużej ta chwila trwała, tym bardziej był pewien, że naprawdę za nim tęskniła, a to wszystko nie jest żadną fikcją literacką. Chłopak chciał, aby ta chwila trwała bardzo, bardzo długo, wobec czego nie puszczał jej. Nie miał teraz takowego zamiaru, ani na chwilę.
Za spuszczonymi powiekami dostrzegł dzieci bawiące się w ogródku za domem, radośnie ganiające się między krzakami i drzewami owocowymi. Zabawy odbywały się w nieco szerszym gronie i zawsze były wypełnione śmiechem i dobrym humorem. Ikuto te czasy wspominał najlepiej w całym swoim życiu, ale podstawówka i gimnazjum też nie były złe. Wspólne rozmowy, spotkania w domu, odrabianie lekcji, żarty, psoty, przygody... zleciało im naprawdę dużo czasu. Im dłużej wspomnienia przelatywały przed jego oczyma, tym bardziej się rozczulał. Nie dał jednak tego po sobie poznać. Tylko jedna, pojedyncza łza spłynęła spod powieki.

Offline

 

#19 2013-02-06 21:56:58

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Nie poczuła tego, że Ikuto się wzruszył. Sama też się wzruszyła, ale w nieco inny sposób. Chciała się jakoś poruszyć, zareagować, ale czekała raczej na jego ruch. To ona pierwsza go przytuliła, nie chciała się z niczym narzucać. Ścisnęła go tylko jeszcze mocniej i wsunęła twarz bardziej w jego koszulę, po raz kolejny się zaciągając.

Offline

 

#20 2013-02-06 22:02:26

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Otrząsnął się po tym jakże dłuższym czasie. Czuł się wspaniale w tej pozycji, ale Nanami mogła się zmęczyć. Uwielbiał ciszę, ale zbyt długo trwała ona między nimi. Ikuto odetchnął głęboko. Poczuł cudny zapach jej włosów. Miał nadzieję, że dzisiejsza kąpiel zdjęła z niego smród.
- Tęskniłem za Tobą - wyszeptał. Ciężko było mu powiedzieć coś innego. Nie chciał, żeby jego głos brzmiał jakoś dziwnie, ale w tym momencie można było w nim wyczuć nutkę załamania tonu. Odchrząknął, gdy tylko to usłyszał.
- Bardzo.

Offline

 

#21 2013-02-06 22:06:54

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Wyczuła tę nutkę załamania, ale to przekonało ją tylko, że mówił szczerze. Ucieszyła się. Teraz to po jej policzku spłynęła łza, ale też dzielnie się trzymała i nie pokazała tego. Skupiła się także, by głos jej nie zadrżał.
- Ja za Tobą także - odpowiedziała.

Offline

 

#22 2013-02-06 22:12:49

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Naprawdę...? - zapytał natychmiast, po czym ugryzł się w język. Poczuł się głupio: zupełnie jakby przyznał się do swych obaw już na starcie. Martwił się, bał się że Nanami wcale za nim nie tęskni, wcale nie chce się do niego odzywać, dlatego tyle czasu nie kontaktowali się w żaden sposób. Niby wiedział, że sam powinien dzwonić, ale miał złe przeczucia, że z tych rozmów nie wyniknie nic dobrego. Mimo nich tęskniłby jeszcze bardziej. Teraz ma ją przed sobą: żywą, całą, pełną. Był nieprawdopodobnie szczęśliwy.

Offline

 

#23 2013-02-06 22:16:42

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Nanami odsunęła głowę, by móc na niego spojrzeć. Naprawdę wydoroślał. W pierwszej chwili myślała, że to Aruto, bo wyglądał zupełnie jak jego ojciec. Ale to nadal był Ikuto, przecież by go z nikim nie pomyliła. Dalej miał roztrzepaną w nieładzie czuprynę, ale to mu pasowało. Starła dłonią jego łezkę.
- Naprawdę - potwierdziła.

Offline

 

#24 2013-02-07 16:17:22

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto uśmiechnął się. Yoru tak dawno nie widział, jak jego podopieczny wygląda z radosną miną, że musiał się bliżej przyjrzeć, aby upamiętnić tę chwilę w swojej pamięci. Naprawdę liczył na to, że z czasem będzie to robił coraz częściej. Pasowało mu to, bardziej niż zimna obojętność, jaką potrafił wykazywać.
Tymczasem mężczyzna nie mógł oderwać od Nanami wzroku. Patrząc na nią, poprawił delikatnie zagniecioną przez niego sukienkę w odpowiednich miejscach i odwrócił Nanami w stronę lustra. Nie mógł się napatrzeć.
- Tęskniłem, i z dziewczynki wyrosła taka śliczna kobieta... - oparł się o jej ramię, obejmując ją dookoła talii.
- Kawaii - dodał prosto do jej ucha.

Offline

 

#25 2013-02-07 16:21:29

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Uśmiechnęła się. Bardzo miły komplement z jego strony.
- Dziękuję za sukienkę.
Przywarła do niego plecami, a dłońmi chwyciła jego dłonie leżące na jej talii. Zauważyła, jak musiał się schylić by oprzeć się o jej ramię.
- Urosłeś - zauważyła.

Ostatnio edytowany przez Nanami (2013-02-07 16:21:56)

Offline

 

#26 2013-02-07 16:28:20

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Może trochę - wzruszył ramionami. Ikuto zdążył to zauważyć tylko, gdy rękawy jego kilku ulubionych bluz zrobiły się za krótkie, a nogawki od spodni zaczynały sięgać wyżej łydek, zamiast układać się na butach. Każdy jednak musi sobie jakoś radzić, wobec czego Ikuto nie był wyjątkiem.
Nie pamiętał, czy Nanami była niższa, gdy opuściła Japonię. Nie mógł sobie przypomnieć, co wskazywało jednoznacznie na fakt, że nawet jeśli urosła, to niewiele.
- I nie ma za co. Pasowała na Ciebie, odkąd spadła Ci na głowę - uśmiechnął się, starając opanować cichy chichot. Czego ten Yoru nie wymyśli...

Offline

 

#27 2013-02-07 16:33:57

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Nanami westchnęła.
- Nieźle mnie przestraszył - przyznała. Na serio wtedy sądziła, że całkiem jej już odbiło. Odwróciła się przodem do Ikuto, by mu się przyjrzeć. Wcale nie mało urósł, wydawało jej się teraz, jakby był gdzieś poza jej zasięgiem. Ogólnie się zmienił w wyglądzie, zwłaszcza z twarzy. Nie był już dzieckiem, naprawdę dorósł. I był bardzo atrakcyjny.
- Zmężniałeś... nawet głos masz inny - powiedziała. Możliwe, że gdyby go minęła gdzieś na ulicy to nawet by go nie poznała. Zresztą, w sklepie też go jakoś nie wypatrzyła.

Offline

 

#28 2013-02-07 16:42:31

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

Ikuto przyjrzał się sobie w lustrze, co jakiś czas zerkając na Nanami. On jakoś nie specjalnie wyczuwał swoją zmianę, choć wiedział, że urósł. W szkole, jako najwyższy w klasie, zawsze wieszał mapy na stojakach albo opuszczał rolety do rzutnika i tym podobne sprawy.
- Może trochę... ale nadal jestem tym samym Ikuto, którego znasz.
Nanami też bardzo się zmieniła: wyładniała, nabrała bardziej kobiecych kształtów, była spokojniejsza niż wcześniej... w każdym razie okres dojrzewania miała ze sobą. Wolał jednak nie mówić jej takich komplementów. Jeszcze powiedziałby coś, co by ją obraziło: kobiecego ciała się lepiej nie czepiać.
- Ale ja wcale nie jestem straszny, nya! - Yoru usiadł wielce obrażony na ramieniu swojego pana.
- Nie jesteś, gdy nie piszczysz - pstryknął go w nos. Nie dziwił się, że to dla Nanami był szok.

Offline

 

#29 2013-02-07 16:47:14

 Nanami

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-02
Posty: 139
Punktów :   
Imię: Nanami
Nazwisko: Kawasaki
Wiek: 17 lat
Opiekun: -
Przemiana: -

Re: pokój nr 78 [nanami].

Tak, nadal był tym samym Ikuto. Chyba. Przynajmniej taką miała nadzieję.
- Cześć Yoru - uśmiechnęła się patrząc w stronę Chary.
- Cieszę się, że cię widzę. Tylko proszę cię, nie strasz mnie więcej - zrobiła błagalną minę. Nie chciałaby przechodzić przez to jeszcze raz, co to to na pewno nie.

Offline

 

#30 2013-02-07 16:54:47

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: pokój nr 78 [nanami].

- Bo Ikuto by sam nie...nya!
Yoru nie zdążył dokończyć zdania, gdy został pacnięty przez właściciela po raz kolejny. Chara naburmuszył się, robiąc niewdzięczną, kocią minę. Gdyby nie on, na pewno Ikuto nie kupiłby tej sukienki, do niczego by nie doszło, i nie spotkaliby się. To wszystko dzięki niemu i czuł się z tego dumny, po prostu~!
- Już nie będę, nya - mruknął cicho. Ikuto westchnął. Kociak jak zwykle swoje.
- Widzę, że nie masz tu najgorzej - przyznał, rozglądając się po pokoju.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.025 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pokemonmmorpg.pun.pl www.fairytailgame.pun.pl www.angels-and-demons.pun.pl www.weareemo.pun.pl www.entropia.pun.pl