Ogłoszenie

Zanim zaczniesz:
Pogoda i czas:
O fabule

Załóż Kartę Postaci
Paryż:Lato, Godzina 14:00,temperatura: 25C; słonecznie.
Seiyo:Lato, Godzina 20:00, temperatura: 20C; słonecznie

#1 2012-09-01 14:16:48

Alice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 59
Punktów :   
Imię: Alice
Nazwisko: Larenoth
Wiek: 17 lat
Opiekun: Mina, Hime

Lasek boloński

-Jak fajnie~! - dziewczyna bawiła się w najlepsze, jeżdżąc na rowerze po parku. Co prawda, buty na obcasie odrobinę jej przeszkadzały, ale co tam. Hime kurczowo trzymała się wstążki przy jej bluzce, zaś Mina leciała za rowerem. Gdy rozległ się dźwięk przychodzącego sms'a, Alice zatrzymała się i odczytała wiadomość. Uśmiechnęła się.
-Już tylko dwie godziny. - odpisała babci.
"Czekamy z niecierpliwością :)"
Po wysłaniu wiadomości, Alice zrobiła drugą rundkę wokół parku i oddała rower do wypożyczalni.
-A teraz na lotnisko. Poczekamy sobie na nich. - uśmeichnęła się do char i zabrawszy je (bo Hime dalej wisiała na wstążce, a Mina nie chciała iść "do dusznego lotniska"), udała się na lotnisko. [zt]

Ostatnio edytowany przez Alice (2012-09-02 12:35:34)


Zapraszam na bloga: www.medaliony4.blogspot.com

Offline

 

#2 2013-02-04 22:15:35

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Przeczucie nie myliło Ikuto. Po około dziesięciu minutach drogi trafili do uroczego parku w całości pokrytego zielenią. Ikuto do razu poczuł się prawie jak w domu. W takich właśnie miejscach czuł się najlepiej. Z dala od cywilizacji i drogiej technologii. Tylko zieleń, drzewa, ewentualnie okoliczne dróżki. Zielona trawa, na której można się położyć, wygrzać w promieniach słońca i nie myśleć... właściwie w ogóle nie myśleć. Wylegujący się Ikuto to zadowolony Ikuto.
Gdy tylko znalazł odpowiednie miejsce, usiadł, a jego plecy równie szybko wylądowały na miękkiej trawie, co tyłek. Leniwe z niego zwierzątko, leniwe. Promienie słońca oświetliły jego twarz.

Offline

 

#3 2013-02-04 22:46:21

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi kiwnęła głową z uznaniem, chłopak wybrał odpowiednie miejsce. Miała dużo miejsca na trening, i mogła paść z wycieńczenia praktycznie wszędzie dzięki wszechobecnej trawie. Podobało się jej to. Zerknęła na Ikuto który chyba zapadł w drzemkę. Dobrze, musiała zdefiniować swoje podejście do niego, po tej dziwnym incydencie nie wiedziała czy może mu ufać. Obejrzała szminkę która była jej jedyną pamiątką po wędrówce do sklepu. Wciąż nie miała na sobie zapachu kobiety więc pewnie była mało używana. Nie znajdując żadnych wskazówek schowała ją do kieszeni szortów i podskoczyła by złapać się sporej gałęzi. Zaczęła się pociągać oddychając głęboko.

Offline

 

#4 2013-02-04 22:46:44

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Ikuto zerkał na Hisashi co jakiś czas. Na początku zdziwiło go zachowanie Hisashi, ale po chwili uznał, że skoro jest najlepiej wyszkoloną jednostką w Easter, to w kwestii siły musi być niezastąpiona. Przeciągnął się na rozłorzystej trawie. Zasnąłby, gdyby nie...
- Jestem, nya! - pisnął Yoru.
Chłopak podniósł się, przypominając sobie o zajściu w sklepie. Nanami. Sukienka. Yoru, który miał za zadanie znaleźć jej miejsce zamieszkania.
- Wiesz, gdzie to jest?
- Jasne, nyan! Zaprowadze Cię tam, kiedy będziesz chciał.
Chłopak zerknął na trenującą aktywnie Hisashi. Chętnie wybrałby się tam nawet teraz. Był tylko jeden problem. Miał tu ją zostawić... tak samą? To dość ryzykowne.

Offline

 

#5 2013-02-04 23:03:26

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi zmieniła pozycję zahaczając się teraz nogami o gałąź, po czym zaczęła rozgrzewać mięśnie brzucha. Kilkakrotnie musiała złapać wylatujące z jej kieszeni rzeczy gdy  wreszcie napotkała spojrzenie chłopaka. Zrobiła coś nie tak? Zmarszczyła próbując domyślić się o co mu chodzi, jednak bez skutku. Wyprostowała kolana lekko lądując na ziemi, wyprostowała się zdmuchując sobie grzywkę z czoła po czym ruszyła w stronę Ikuto.
-Polecenie?- spytała się siadając na ziemi, nie miała pojęcia jaki inny powód mógł mieć chłopak. Nastroszyła uszy jak pies szykujący się na komendę.

Offline

 

#6 2013-02-04 23:06:49

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Ikuto spojrzał na Hisashi, zupełnie jakby spadła na niego niespodziewanie i nie wiadomo skąd. Jego usta już się układały w słowa: "nie, wszystko w porządku, ćwicz dalej...", ale zatrzymał się w połowie otwarcia ust. Zastanowił się. Skoro Hisashi zachowuje się niczym pies, i jest mu posłuszna, to powinien teraz z tego skorzystać. Odchrząknął.
- Tak. Zostań tu, póki nie wrócę. Nie zaczepiaj nikogo - dodał, wiedząc że różnie może być. Wstał, otrzepał się następnie z reszty trawy na spodniach, po czym zabrał pakunek.
- Yoru.
- Hai, nyan! - chara wytworzyła chara change. Chłopak dostał kocich uszu i ogona. Wnet go nie było. [zt]

Offline

 

#7 2013-02-05 08:14:56

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi spojrzała za chłopakiem nie ruszając się z miejsca, takie wydał jej polecenie więc musiała go usłuchać. Po chwili na polankę wleciało kilka jajek X, wyczuwając jej samopoczucie. Zdziwiła się ich liczebnością, wcześniej miała tylko pięć, koło niej unosiło się mnóstwo czarnych jajek z białymi krzyżykami. To musi oznaczać tylko jedno, rozpoczęła swoją misję i plan firmy zaczął działać. Przed wyjazdem dostała instrukcje by zarazić aurą X tutejsze zwierzęta, które wędrując po mieście miały ją rozprzestrzeniać wśród ludzi. Sęk w tym że miała to zrobić dopiero tydzień po przyjeździe, dlaczego się tak śpieszyła?
-Wan wan?- spytała się jajek jednak te wolały teraz turlać się po trawie niż odpowiadać na pytania. Uśmiechnęła się lekko, od kiedy pamiętała były jej najlepszymi towarzyszami do zabaw, więc mimo wszystko ucieszyła się że tu były. Po prostu przyśpieszy teraz swoje działania, a im szybciej skończy misję tym szybciej wróci do domu.
-Wan wan wan!-wydała komendę na którą jajka skupiły się w jednym miejscu przyjmując kształt człowieka. Wyciągnęła znalezioną szminkę i narysowała krzywy uśmiech w miejscu gdzie powinna być twarz.
-Nazwę Cię Przyjaciel- wydukała kładąc głowę na kolanach nowego znajomego. Już niedługo będzie miała niezliczenie wiele znajomych.

Offline

 

#8 2013-02-05 23:56:48

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Nie musiała zbyt długo szukać miejsca. Spacerkiem trafiła do lasku bolońskiego.  Jak na razie jedynym problemem było odnalezienie tejże osoby, którą wyczuła Miku. Ale to też zbyt długo nie potrwa.- pomyślała brunetka. Przez dłuższy czas chodziła sobie w różne strony, aż w końcu postanowiła usiąść na pierwszej lepszej ławce. Gdy to zrobiła, przymknęła na chwilę powieki. Potem, gdy je otworzyła, zaczęła się rozglądać.
- Chyba to nie tu...- brunetka zamarła. Nagle wychwyciła pewną niebieskowłosą dziewczynę. Była raczej starsza od Belli. Miku również zwróciła na nią uwagę, ale jak zwykle mając w swoim zwyczaju - nie odezwała się.


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#9 2013-02-06 00:25:05

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi robiła pompki z swoim nowym znajomym siedzącym jej na plecach, kiedy wyczuła że ktoś się jej przygląda, jej rogi nastroszyły się ostrzegawczo gdy dostrzegła brunetkę siedzącą na ławce. Zmierzyła ją wzrokiem zatrzymując się na parze różek, troskę podobnych do jej. Z wrażenia usiadła strącając przy tym swojego przyjaciela, jednak ten zmaterializował się z powrotem obok niej.
"Dziwne, czyżby był tu jeszcze jeden eksperyment z firmy?"
Nie spodziewała się że znajdzie tu jeszcze kogoś takiego jak ona. Zwykle nie mogła kontaktować się za często z jej towarzyszami, jednak dziewczyna wydawała się jej znajoma. Po za tym...czuła od niej tą samą aurę co w laboratorium. Nie chcąc sprzeciwić się swojemu opiekunowi nie odezwała się, tylko uniosła swoje włosy by pokazać swój numer seryjny. Chciała sprawdzić czy to prawda.

Offline

 

#10 2013-02-06 00:33:50

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Bella uśmiechnęła się niepewnie do nieznajomej. Z początku nie była pewna, czy to jej szukała razem z Miku. Ale dopiero po tym jak pokazała swój numer seryjny, jej wątpliwości zniknęły. Brunetkę dziwiło to, że niebiesko włosa nie ruszyła się z miejsca.
- Chodźmy do niej. - zaproponowała Miku
Bella jedynie kiwnęła głową. Gdy wstała, szybkim krokiem podeszła do niej. Przy okazji przyjrzała się uważnie numerze. Tak..czyli ona też jest eksperymentem jak ja...- pomyślała. Zdecydowała, że i ona pokaże swój numer. Tak więc podniosła delikatnie do góry włosy, tak żeby odsłoniły jej tatuaż z numerem.


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#11 2013-02-06 00:48:16

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi przyglądała się dziewczynie z szeroko otwartymi oczami, ciągle nie mogąc uwierzyć że miała rację. Jednak jest tu jeszcze kto taki jak ona, nigdy nie była sama. Rozpromieniła się podnosząc się z ziemi i wycierając ręce o spodnie. Jej "przyjaciel przyglądał się nim z zainteresowaniem. A przynajmniej tak się jej zdawało, bo wymalowana twarz była zwrócona ku brunetce.
-Wan wan wan wan (Cześć AB! Co tu robisz?)- spytała przechylając głowę. Była niesamowicie ciekawa nowej osoby. Czy też była tu sama? Dlaczego ją przysłali? Jest ich więcej?
-Wan wan wan wan wan (Nie wiedziałam że kogoś jeszcze przysłali*

Offline

 

#12 2013-02-06 00:58:20

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Tym razem brązowo włosa uśmiechnęła się pewniej. Ze spokojem puściła swoje włosy, które zasłoniły jej numer. Kto by się spodziewał, że Easter jeszcze kogoś przyśle do Francji. Ale.. minęło dużo czasu odkąd ona się tutaj pojawiła, więc to normalne, że firma zdążyła coś jeszcze wymyślić.
- Witaj...HB. Oprócz tego, że mieszkam, to tworzę jajka X. - zdziwiona, że rozumie mowę nieznajomej. Ba! Nawet wiedziała jak się nazywa. - Em...ja tak samo...


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#13 2013-02-06 18:17:46

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

- (Zostałam przysłana dopiero wczoraj. Mam długoterminowe zadanie.)- Odparła posyłając jej smutny uśmiech. Chociaż poznała dziewczynę dopiero kilka minut temu, czuła się z nią w pewnym sensie związana przez ten numer na karku. Były z tego samego wydziału, więc pewnie miały dużo wspólnego ze sobą. Hisashi w głębi duszy naprawdę się ucieszyła, przez ten wyjazd do Francji była jeszcze bardziej samotna niż zwykle, ale teraz gdy jest tu AB, będzie miała świadomość że w najgorszym wypadku ma się do kogo udać. Brakowało jej tego. W Japonii zawsze miała pewność że jej firma jej pomoże, ale tutaj? Otrząsnęła się z tych myśli chcąc się skupić na brunetce.
-(To jest Przyjaciel)- przedstawiła swoje dzieło które ukłoniło się dziewczynie- (Jest jeszcze młody ale niedługo urośnie)- przytuliła się do "przyjaciela" zatrzymując swój wzrok na różkach dziewczyny.  Miały trochę inny kształt niż jej, ale pewnie służyły do tego samego.
-Ciebie też podłączali do komputera?

Offline

 

#14 2013-02-07 00:32:05

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Brunetka kiwnęła głową. Dziwne...nikt z Easter nie powiadomił jej, że ktoś nowy z firmy ma się zjawić we Francji. Miku cały czas przypatrywała się Hisashi. Zastanawiało ją, dlaczego nie widać jej chary..może jej nie miała ?  Ale o to postanowiła zapytać się kiedy indziej.  Gdy niebieskowłosą przedstawiła swojego przyjaciela, Bella uśmiechnęła się delikatnie, po czym dygnęła.
- Do komputera..? - zastanowiła się, ale z tego co pamięta to nigdzie jej nie podłączali. Jedynie kombinowali z Miku, przez co dużo wpłynęło właśnie do mózgu jej właścicielki - Nie.


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#15 2013-02-07 00:44:37

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi zamrugała zdezorientowana, przypatrując się odstającym pasmom włosów dziewczyny. Nie do tego służą? Dziwne, może to dlatego że była nowszym modelem? W końcu nie wszystkie eksperymenty mają te same funkcje.
-(W takim razie musisz być z innej serii)- mruknęła odrywając w końcu wzrok od jej rogów. Rozejrzała się uważnie szukając jej opiekuna, ale nikogo nie znalazła. Zmarszczyła lekko brwi zmartwiona, czy jej właściciel też ją zostawił? Pewnie też musiała być samotna. Odwróciła głowę do gromady jajek X i machnęła na nie ręką dając znak że mogą spocząć.
-(Gdzie jest twój pan?)- spytała strosząc lekko rogi.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.extreme-klan.pun.pl www.sm-manager.pun.pl www.dsw.pun.pl www.bioniceheroes.pun.pl www.mc.pun.pl