Ogłoszenie

Zanim zaczniesz:
Pogoda i czas:
O fabule

Załóż Kartę Postaci
Paryż:Lato, Godzina 14:00,temperatura: 25C; słonecznie.
Seiyo:Lato, Godzina 20:00, temperatura: 20C; słonecznie

#16 2013-02-07 00:57:00

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Serii ? Jakiej znowu serii ?  Ale nic nie mówiąc, brązowo włosa jedynie kiwnęła głową. Później nad tym pomyśli. Dziwne..wyczuwała od niej, że się jakby martwi.  Dopiero po chwili usłyszała jej wzmiankę o właścicielu.
- Etto....nie posiadam pana.. - wydukała cicho


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#17 2013-02-07 01:07:32

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi spojrzała na nią jakby dziewczyna właśnie złapała i zjadła wiewiórkę na jej oczach. Nie bardzo wierzyła w to co usłyszała, a jednak nie było mowy o pomyłce. Brunetka była...
-(...sama? B-bez nikogo?)- Wydukała zszokowana. Nie wiedziała że to jest dozwolone dla eksperymentów, zwykle opiekuni i naukowcy nie opuszczali jej na krok. A teraz przed sobą miała żywy dowód na to że to wszystko nie było konieczne.
-(Musisz być naprawdę silna...)-szepnęła smutno spuszczając wzrok. W jej sercu narodziła się dziwna myśl, która przyprawiała ją o lekkie dreszcze.
"Czy ja też bym tak mogła?"

Offline

 

#18 2013-02-07 01:15:45

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Dziewczyna kiwnęła znów głową.
-No..nie do końca sama...jest ze mną moja chara. - kątem oka wskazała na Miku
-Więc wcale nie muszę być taka silna. - wyjaśniła , po czym znów przyjrzała się jej - A ty masz swojego.."pana"?


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#19 2013-02-07 18:13:11

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

To pytanie zaprowadziło spory zamęt w sercu Hisashi, która wbiła swój wzrok w ziemię żeby dziewczyna nie zauważyła jej zawahania. Zastanowiła się dłużej nad całym czasem który spędziła w Easter, pod okiem całego sztabu naukowców. Przypomniała sobie o swoich opiekunach, o tym jak bardzo się różnili. Pamiętała swoją pierwszą panią, nie poznała łagodniejszej kobiety w całym swoim życiu. Kilku było zimnych jak lód, wydawali krótkie polecenia i uciekali wzrokiem kiedy podnosiła wzrok. Jej ostatnia opiekunka była bardziej żywa, śmiała się rubasznie i czochrała jej włosy. Jednak wszystkich łączyła jedna rzecz- odchodzili. Czasami wcześniej, czasami później, jednak nigdy nie miała nikogo dla siebie. Nie mogli jej obronić w żadnej sytuacji...byli nie potrzebni. Zacisnęła swoje pięści podnosząc wzrok.
-(Nie, nie mam.)

Offline

 

#20 2013-02-07 20:35:57

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

Bella obdarzyła badawczym wzrokiem niebieskowłosą. Widać było, że jej nastrój zmienił się nagle. Zrobiła krok w jej stronę.
- Rozumiem. - szepnęła - Wszystko w porządku ?


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#21 2013-02-07 21:09:49

Alice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 59
Punktów :   
Imię: Alice
Nazwisko: Larenoth
Wiek: 17 lat
Opiekun: Mina, Hime

Re: Lasek boloński

O mało nie zachłysnęła się z wrażenia. Zatrzymała się po drugiej stronie jeziora, tak, że nie było jej widać. W dodatku nie patrzyła bezpośrednio na brunetkę czy szarooką, tylko pomiędzy nich. Pozostawał jeszcze problem wykrycia przez charę Belli, ale Hime odleciała spory kawałek od nich, tak, że aurę chary dało się wyczuć z dwóch miejsc w parku. Alice nie mogła uwierzyć, że jej nowo poznana znajoma, może mieć coś wspólnego z tamtym 'napadem' na sklep. Jednak gdy przypomniała sobie przerażona miny wszystkich zwierząt i martwe rybki, nie obchodziło jej nic. Zastanawiała się do czego może być zdolna ta 'lalka' z jajek X.


Zapraszam na bloga: www.medaliony4.blogspot.com

Offline

 

#22 2013-02-07 23:54:43

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi kiwnęła niepewnie głową rozluźniając palce. Niepotrzebnie wystraszyła dziewczynę, jednak nie umiała teraz wrócić do swojego profesjonalizmu.
-(Tak...przepraszam...)- mruknęła spuszczając głowę- (...trochę mnie poniosło.)
Jej rogi nastroszyły się ostrzegawczo wyczuwając że ktoś je obserwuje. Odsunęła od siebie myśli o laboratorium żeby wychwycić szpiega, zaczęła nerwowo poruszać głową. Ktoś tu jest? Easter? Może Ikuto już wrócił? Nie, chyba by się wtedy nie chował, więc kto?
-(Nie jesteśmy same)-szepnęła cicho. Przyjaciel podniósł głowę widząc zdenerwowanie właścicielki.

Offline

 

#23 2013-02-08 00:17:23

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

- Nic się nie stało. - brązowo włosa uśmiechnęła się delikatnie - Zdarza się czasem.
Nagle Miku niepokojąco poruszyła się na ramieniu właścicielki. Ona również tak jak Hisashi poczuła, że ktoś je obserwuje. Ale kto ? W tym właśnie momencie , wampirza chara wykorzystała swoją zdolność. Postanowiła przejrzeć teraźniejszość, a co za tym idzie - będzie mogła sprawdzić kto jest tym obserwatorem.
- Niedobrze.. - Miku westchnęła ciężko
- Huh ? Co jest grane ? - zapytała Bella
- To ona...


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#24 2013-02-08 14:22:17

Alice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 59
Punktów :   
Imię: Alice
Nazwisko: Larenoth
Wiek: 17 lat
Opiekun: Mina, Hime

Re: Lasek boloński

Widząc ich poruszenie, nawet się nie kryła. W myślach przywołała Hime i dzięki swojej drugiej charze, zeskoczyła zwinnie z drzewa. W parku teraz było niewiele osób, a wokół jeziora praktycznie żadnej, prócz ich trójki... no czwórki. Alice stanęła po przeciwległej stronie jeziora, patrząc na dwójkę dziewczyn i twór z jajek. Patrzyła na nich smutno, ale w głębi siebie aż kipiała z gniewu. Jak można było coś takiego uczynić zwierzętom? To niedopuszczalne! Prócz jej oczu, nic nie zdradzało jej nastroju. Tylko patrzyła. Ale i to już było o wiele za dużo.


Zapraszam na bloga: www.medaliony4.blogspot.com

Offline

 

#25 2013-02-08 19:45:27

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Yoru doleciał do Hisashi cały zdyszany. Nie pamiętał zbyt dobrze drogi i musiał troszkę pobłądzić, ale po jakimś czasie wyszedł z tego całkiem niezły skrót. Usiadł na ramieniu Hisashi, gdy tylko zyskał taką możliwość. Dopiero po chwili, gdy odsapnął, zauważył że coś jest nie tak. Dziewczyna po drugiej stronie jeziora patrzyła w ich stronę w bardzo tajemniczy sposób. W dodatku Hisashi i nieznajoma dziewczyna wyglądały na z lekka... przestraszone? Nie mógł znaleźć na to innego określenia.
"Co to jest, nyan?!" wpatrzył się w postać złożoną z czarnych jajek. Znał je lepiej niż własne maluteńkie kieszenie: nie raz oczyszczał z Ikuto teren z niepotrzebnych "śmieci".

Offline

 

#26 2013-02-08 20:29:19

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi odwróciła głowę żeby spojrzeć na nowo przybyłą dziewczynę, jedno spojrzenie wystarczyło by uznać że nie przyszła tu przypadkiem. Widziała takie oczy zbyt wiele razy żeby się nie zorientować powódek obcej- chciała się zemścić. Jej rogi zadrgały lekko po wypowiedzi wampirzej chary, jednak nie odwróciła wzroku od obcej dziewczyny stojącej po drugiej stronie jeziora. Czyli AB też ją znała? Może to ona ją tu przywiodła? Jeśli tak, to dlaczego była tak zdenerwowana? Złapała się za nadgarstek wyczuwając swój szybki puls, był intensywniejszy niż po ćwiczeniach. W takim razie nie było pomyłki, to ona jest celem. Tylko czemu? Przez tak krótki czas chyba nie zdążyła nikogo zdenerwować, chyba że...wróciła myślami do sytuacji w przymierzalni...zaczęła swoją misję. Mogła się tego spodziewać, zawsze znajdzie się ktoś kto się sprzeciwia wyrokom firmy, tylko dlaczego musiała się na taką natknąć teraz?
-(Jesteś gotowa na konfrontację?)- spytała się drugiego eksperymentu. Co prawda nie miała nikogo zaczepiać, ale teraz rozkazy chłopaka nie miały dla niej większego znaczenia.
Niestety, jak na złość gdy tylko pomyślała o Ikuto obok niej pojawiła się inna chara. W każdej innej sytuacji może ucieszyłaby się z przyjścia Yoru, jednak teraz był wielce niepożądany. Przyjaciel odwrócił się wymalowaną twarzą w stronę kotka.

Offline

 

#27 2013-02-08 22:06:05

Bella

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-30
Posty: 28
Punktów :   
Imię: Bella
Nazwisko: Amaya
Wiek: 16
Opiekun: Miku
Przemiana: Mysterious Night

Re: Lasek boloński

- Ona ? - Bella zmarszczyła brwi , przyglądając się swojej charze
- No ta dziewczyna z ogrodu~ - Miku westchnęła ciężko
Brunetka kiwnęła głową. Co ona tutaj robiła ? Czyżby ją śledziła ? Ale..nie to chyba nie tak.  Jakby nie było, Alice poszła wcześniej niż Bella. No ale mniejsza z tym. Kątem oka , dziewczyna spojrzała na kocią charę, która usiadła na ramieniu Hisashi.
- Nie mam innego wyboru... - mrukneła


I'll also show you a sweet dream next day...
www.slodkiflirtrpg.pun.pl

Offline

 

#28 2013-02-09 10:10:34

Alice

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 59
Punktów :   
Imię: Alice
Nazwisko: Larenoth
Wiek: 17 lat
Opiekun: Mina, Hime

Re: Lasek boloński

-Alice-chan...
-Widzę. To ta chara wczoraj z lotniska i ta dziewczyna też... - wyszeptała w stronę char. Hime i Mina zauważyły, że brunetka lekko drży. W Paryżu jak dotąd było całkiem spokojnie. Nie było czarnych jajek, ani nawet innych char. Nagle wczoraj wszystko się zmieniło. Wszystko to pojawiło się naraz. Ale czy to właśnie Alice miała być tą, która będzie walczyć? Czego ona chciała? Spokojnego życia ze swoimi zwierzątkami i rodziną. Zwierzętami... zaraz... Jej zwierzęta mogły być następny celem. O nie! Rose i jej kotki, Mischa, psy, tygrys, motyle i cała reszta. To było dla niej ważne. Tak i nie tylko one. Rodzina, osoby, które mogą być jej przyjaciółmi, osoby jej znane i nie znane, oni wszyscy... widziała co się stało za sprawą jajek X. Nie... one nie mogły się tu panoszyć... nie mogły! Brunetka zdecydowała. Nie pozwoli na coś takiego.
-Mina, w razie czego...
-Dobrze. - chara uśmiechnęła się i spojrzała na drugi brzeg jeziora. Hime uśmiechnęła się, ale coś odwróciło jej uwagę. Coś błyszczało się na jednym z drzew... Co to było? Podleciała tam, a wtedy to coś rozbłysło i Hime zniknęła. Niestety, ani Alice, ani chara-kotka tego nie zauważyły. Zbytnio się skoncentrowały. Być może na przyszłym starciu.


Zapraszam na bloga: www.medaliony4.blogspot.com

Offline

 

#29 2013-02-09 14:12:05

Ikuto

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-04
Posty: 205
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Chara nastroszył się, chcąc wystraszyć jajka X, aby sobie poszły, przepadły. Nie znosił ich widzieć obok siebie. Nie miały prawa nawet koło niego przebywać.
"Gdyby Amu z nami była, pewnie by je oczyściła, nya..." pomyślał kociak. Ale co w tej sytuacji ma zrobić teraz? Cóż, dopóki Ikuto nie przyjdzie, może jedynie liczyć na Hisashi.

Offline

 

#30 2013-02-09 16:50:25

Hisashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-08-19
Posty: 95
Punktów :   

Re: Lasek boloński

Hisashi zerkała co chwilę na dwie najbardziej przeszkadzające jej jednostki- Yoru i dziewczynę zza jeziora. Nie miała ochoty teraz walczyć, ale jeśli nie będzie miała wyboru to musi się przygotować. Po pierwsze- żadnych świadków.
-(Daj mi minutkę)-mruknęła do Belli kucając. Wykopała mały wąski dołek i nakryła go kamieniem tworząc mini grób dla kociej chary chłopaka. Przyjaciel z niemą satysfakcją oglądał jak dziewczyna sięgnęła po Yoru ułożyła go w dziurze zatykając drogę ucieczki. Nie chciała żeby jej opiekun wiedział za dużo, po za tym, gdyby nie uwięziła chary ryzykowałaby że podczas walki mogłaby uciec i ostrzec swojego pana, a teraz Hisashi szczególnie potrzebowała czasu tylko dla siebie.
Teraz czas na jej "przyjaciela", nie chciała żeby stała mu się krzywda. Był dla niej bardzo ważny. Dla niej i dla firmy. Na jej komendę kukła rozdzieliła się z powrotem na jajka, które rozproszyły między drzewami. Gdy upewniła się że są wystarczająco daleko kiwnęła głową w stronę brunetki. Postanowiła negocjować z Alice, może jeśli się jej uda nie będzie musiała walczyć, albo przynajmniej to opóźni.
-(Czy możesz mnie tłumaczyć?)- spytała się Belli-(Chcę z nią porozmawiać.)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zdobywcywieprzy.pun.pl www.bpkrakow.pun.pl www.manager-zuzlowy.pun.pl www.oazambdrprokocim.pun.pl www.polskiecorby.pun.pl