Alice - 2012-08-30 15:14:45

Alice wysiadła. Zmarszczyła czoło jakby się zastanawiała.
-Bardzo przepraszam, ale która jest godzina? - spytała najbliższej osoby, jakiejś pani w letniej sukience idącej z synkiem.
-Około 9.00, jeśli się nie mylę. - Alice podziękowała, a potem spiorunowała wzrokiem Minę i Hime.
-Który tym razem? - spytała poważnie, patrząc badawczo na chary. Mina wybuchnęła śmiechem, a Hime z niechęcią przyznała:
-Moki.
-Uh! Ja zaraz... - powiedziała w bezsilnej złości. Jednak równie jak przyszła jej złość, tak szybko minęła. - Dobra, pójdziemy do Lasku Bolońskiego. Dawno nie jeździłam na rowerze. - wyruszyła w stronę obranego sobie celu. Po drodze ściągnęła płaszczyk, a pod nim znajdowała się jasnożółta tunika, wiązana w pasie wstążką. [zt]

-Chodźcie, bo nam pociąg odjedzie. A następny będzie za jakieś półtorej godziny. - Alice razem z dziadkami w ostatniej chwili weszli do środka. Tam dwie młodsze osoby, ustąpiły miejsca nowym pasażerom. Oczywiście chodzi tu o babcię i dziadka.
-Muszę was uprzedzić: nie przestraszcie się. - uśmiechnęła się tajemniczo. Dziadkowie co prawda wiedzieli o zwierzętach, ale żadnego nigdy nie widzieli.
-Dzięki za przypomnienie. Mam kilka kubraczków dla niektórych zwierząt.
I pociąg metra wyruszył w stronę następnego przystanku. [zt]

www.prostowserce.pun.pl www.hip-hop-subkultura.pun.pl www.3pdh.pun.pl www.isp-kielce.pun.pl www.rplifestyle.pun.pl